sobota, 5 marca 2016

Cesarzowa Ki

Dziś będzie kolejny kącik tematyczny, tym razem serialowy. :) A to za sprawą pewnej Dramy(czyli serialu koreańskiego), który ostatnio skradł mi serce. :)

 KĄCIKI TEMATYCZNE: Serialowo
"KĄCIKI" Czyli chaotyczny zbiór "rzeczy" przeze mnie przeczytanych/obejrzanych/spróbowanych, które z nikomu nie znanych powodów postanowiłam na tymże blogu opisać i opatrzyć krótkim, 100% subiektywnym, skleconym naprędce komentarzem. ;)

Cesarzowa Ki 
Cesarzowa Ki to pierwsza drama jaką oglądałam. I to na TVP 2 O.o Fajna, naprawdę całkiem fajna. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się nie pozorna to wciąga ze straszliwą siłą. Specyficzna, może trochę przedramatyzowana gra aktorska na początku może niektórych drażnić ale to typowe dla azjatyckich filmów/seriali. Niektóre sceny i oprawa muzyczna była jak żywcem wyjęta z anime.^-^ Fabuła jest oparta na historii, być może przez to miejscami jest mocno naciągana. Szczególnie niestety końcówka.coś w stylu –
zostało nam mało odcinków i koniecznie wszystko trzeba pokończyć...:/ Muszę też ostrzec, że prostego happy endu tutaj nie znajdziemy... Serial dodatkowo przybliża atmosferę, stroje, zwyczaje Chin i Korei. Kostiumy i dekoracje to majstersztyk, szczególnie w dalszej części. Uwielbiałam patrzeć jak zmieniają się stroje bohaterów. Co raz bardziej imponujące, warto obejrzeć już nawet tylko dla nich.
Nie będę oryginalna, kiedy stwierdzę, że moją ulubioną postacią był Tal Tal (choć wcale nie od początku). Powoli zdobył moje serce swoją inteligencją, spokojem, przenikliwością i faktem, że chyba był jedyną postacią, która nie dała się wciągnąć w głupie gierki tylko dla żądzy zysku lub władzy. (mózg to jednak najlepsza część ciała u mężczyzny).
No i jeszcze to jego wymowne spojrzenie...^----^ ale to trzeba zobaczyć żeby zrozumieć. Myślę tylko, że reżyser nie przewidział jak silnie będzie odebrany przez widzów
Tal Tal. Szkoda, że było go czasem tak mało, w niektórych scenach twarz Tal Tala jest tylko migawką.
Podsumowując to serial pełen akcji, poświęcenia, intryg, zawziętości i miłości, ze szczyptą naiwności i fabularnych niedociągnięć (czyli typowa telenowela XD). Zdecydowanie polecam wszystkim bez względu na wiek i upodobania.  Z przyjemnością oglądałam każdy odcinek. Z niecierpliwością czekając na każdy kolejny.
Opis: Historia Cesarzowej Ki, „żelaznej damy”, która na 37 lat zdominowała stworzoną przez Kubilaj-chana Dynastię Yuan. Urodziła się w Goryeo, ale poślubiła cesarza Togon-temür’a (Huizong) z Dynastii Yuan, choć jej serce należało do Księcia Wang Yoo, który później został Królem Chungye. Jednak jej droga do władzy była długa, a zaczęła się od tego jak młoda Seung Nyang razem z matką trafiła do grupy kobiet wysyłanych do Yuan w ramach daniny, by zostały tam konkubinami. Dziewczynie udaje się jednak uciec, ale jej matka ginie przeszyta strzałą. Tuż przed śmiercią wręcza Seung Nyang obrączkę, mówiąc jej, by odnalazła dzięki niej swojego ojca. Wkrótce trafia do domostwa Księcia Korony Wang Ko, u którego wychowuje się na wspaniałą łuczniczkę. Jako Szakal wypełnia powierzone przez niego zadania, jednak zdaje sobie sprawę z „ciemnej strony” swojego wybawcy

źrudło opisu: http://www.dramaqueen.pl/drama/koreanska/empress-ki/comment-page-21/#comments
Na tej stronie można obejrzeć wszystkie oryginalne odcinki. :)

Polecam też FANPAGE

Cesarzowa Ki to południowokoreański serial oryginalnie liczący 51 odcinków. W Polsce emisja odbyła się na kanale TVP2 gdzie był emitowany od 9 listopada 2015 do 25 lutego 2016. Odcinki emitowane w Polsce są krótsze, inaczej podzielone w stosunku do oryginalnych, przez co TVP2 pokazało 67 odcinki. Tytułową rolę cesarzowej Ki odgrywa Ha Ji-won. Joo Jin Mo wcielił się w rolę Wanga Yoo - Króla Chunghye, natomiast Ji Chang Wook zagrał Ta Hwana - Cesarza Huizhong. I mój ulubieńca odegrał Yi Han Jin.
Pierwotnie tytuł tej produkcji brzmiał Hwatu (화투), ale został on zmieniony, by uniknąć mylenia tej produkcji z podobną nazwą kart do gry.

Ktoś oglądał? 

Pozdrawiam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz