niedziela, 2 lutego 2014

Przełom w badaniach nad komórkami macierzystymi!

Jedną z nadziei osób chorych na SMA i nie tylko, są oczywiście komórki macierzyste. Niestety nadal metody ich tworzenia mają wiele niedoskonałości. Jednak wczoraj na moim ulubionej japońskiej-prasówce całkiem interesujący i napawający odrobiną nadziei news o przełomowej metodzie uzyskiwania komórek macierzystych. Naukowcy z Japonii i Stanów Zjednoczonych opracowali nową, bardzo szybką metodę uzyskiwania komórek pluripotencjalnych. Wystarczy poddać krwinki (leukocyty) stresowi, zanurzając je w mocnym kwasie. 
Pozwolę sobie zacytować tutaj ten artykuł ale zachęcam też do przeczytania oryginału.


31.01.2014 | 16:00 
Opracowanie: Jan Olszówka
Naukowcy z japońskiego Centrum Biologii Rozwojowej instytutu RIKEN wraz z naukowcami ze szkoły medycznej na Harwardzie dokonali odkrycia, które może odmienić biologię.
W czym rzecz? Mianowicie chodzi o wspomniane na wstępie komórki macierzyste - są to komórki w stanie gotowym do wykorzystania, ale jeszcze nie przekształcone w odpowiednie części ciała. Aby być precyzyjniejszym, chodzi dokładnie o komórki pluripotentne, czyli takie, które mogą uformować się w niemal każdą komórkę dorosłego organizmu poza łożyskiem, które spełnia funkcję łącznika płodu z matką, transportując zbędne i niezbędne substancje tam i z powrotem.
Te właśnie komórki naukowcy chcą wyhodować sztucznie, gdyż stanowią one podstawę tworzenia organów oraz ich regeneracji. To tak, jakbyśmy mieli element konstrukcyjny, który staje się potrzebnym materiałem dopiero wtedy, kiedy zachodzi taka potrzeba. Nie wcześniej. Do czasu wykorzystania owe komórki mogą przekształcić się w dowolny składnik - mięśnień, krwinkę, naskórek - we wszystko.
W 2006 roku japoński naukowiec Shinya Yamanaka otrzymał Nagrodę Nobla za prace w dziedzinie biologii dotyczące przekształcenia dorosłych (somatycznych) komórek ludzkiego ciała w komórki macierzyste. Dzięki temu można było sztucznie tworzyć "element konstrukcyjny" ludzkiego ciała. Niedoskonałością tej metody była konieczność zmiany kodu genetycznego jądra komórkowego.
I tu wkracza odkrycie naukowców z RIKEN i Harwardu. Dokonali oni takiego samego przekształcenia jak Yamanaka, ale bez manipulacji genetycznej, a zmianą środowiskową. Komórki dojrzałe zostały otoczone różnymi stresorami, w tym płynem z niskim odczynem pH, czyli roztworem kwasowym. W tak urządzonym środowisku prasowano je ciśnieniowo przez pięć minut. Ów proces pozwolił na pozyskanie pluripotentnych komórek. Został on nazwany STAP od angielskich słów stimulus-triggered acquisition of pluripotency cells.
Charles Vacanti, biolog do spraw komórek macieżystych i inżynierii tkanek z Harwardu, mówi, że proces pozyskania tych komórek zachodzi samoistnie w organizmie ludzkim. Im mocniejsze uszkodzenie, tym bardziej komórki powrócą do swojego pierwotnego stanu.
Badania przeprowadzono na komórkach macierzystych myszy. Jeżeli testy się powiodą na komórkach ludzkich, będzie można mówić o przełomie w biologii. Zgodnie ze słowami Ricardo Dolmetscha, szefa działu neurologii instytutu Novartis, prowadzącego biomedyczne badania w Massachusetts: "Z praktycznego punktu widzenia, wszystko czego potrzeba będzie to zmiana pH i zmiana kultury komórek. Wtedy proces produkcji komórek plutipotentnych stanie się prosty i łatwo dostępny".
Pani doktor Haruko Obokata z Centrum Biologii Rozwojowej instytutu RIKEN podkreśla, że nie spodziewała się, że komórki mogą w ten sposób reagować na swoje środowisko: "Niesamowicie jest myśleć o nowych możliwościach związanych z tymi ustaleniami."



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz