środa, 15 stycznia 2014

Biały puch.

Ach, jak pięknie.
Dziś wreszcie miło było wyjrzeć rano przez okno. Zima zrobiła porządek i przykryła całe to szaro-bure błoto piękną, białą, puszystą kołderką. ;) Ja na ogół raczej nie przepadam za zimnem i wyczekuję nadejścia szybkiej wiosny ale w takie dni nie sposób zaprzeczyć, że Zima to chyba najładniejsza i najbardziej magiczna pora roku. Mimo wszystko wolałabym żeby amerykańskie prognozy się nie sprawdziły. Jak to się mówi co za dużo to nie zdrowo. :)
A teraz na potwierdzenie wrzucę widoczki z mojego okna:



Nie są najlepsze ale jeśli nie zapomnę zabrać aparatu to postaram się dodać kilka ciekawszych ujęć, prosto z lasu. ;)

Pozdrawiam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz